Łazanki były w moim rodzinnym domu zwykle zimowym daniem, sytym i rozgrzewającym, przygotowywanym zarówno z kapusty białej jak i z kiszonej.
Ale akurat zostało mi kawałek młodej białej kapusty oraz kawałek podsuszanej kiełbasy, więc postanowiłam zrobić letnie łazanki – czyli takie ekspresowe, bo młoda kapusta nie wymaga długiego czasu duszenia.
pół główki niezbyt dużej kapusty
- 10 dag kiełbasy podsuszanej
- 5 dag boczku (miałam parzony)
2 cebule
1 szalotka
2-3 suszone grzybki
2 łyżki oleju, 2 łyżki masła
łyżka mąki
przyprawy: sól, pieprz, ziarna kminku, czosnek niedźwiedzi
makaron łazanki – ok. 20 dag
Rozgrzać w rondlu olej i masło, dodać posiekane w kostkę cebule, kiełbasę i boczek, smażyć mieszając. Dodać poszatkowaną dość drobno kapustę, posolić, wymieszać, podlać niewielka ilością wrzątku, dusić do miękkości kapusty, dodając grzybki.
W tym czasie ugotować osobno łazanki.
Kiedy kapusta będzie już miękka (ale koniecznie jędrna), doprawić ja przyprawami, po czym zasmażką zrobioną z łyżki mąki i łyżki masła.
Dodać do kapusty ugotowane łazanki, wymieszać.
Potrawa bardzo dobra jest również odgrzewana.