Miałam na sobotnie popołudnie puszkę irlandzkiego cydru – świeża dostawa prosto z Dublina – i pytanie: co do tego?
Wybór padł na przepis A.W. Thompsona, z kuchni irlandzkiej, przedstawiony w programie „Sobota w kuchni”: pierś indycza z porami i pieczarkami.
I cydr i ptaszysko okazały się przepyszne:)
Przepis troszkę uproszczony; w oryginale powinno się jeszcze podać placki colcannon, które sobie już darowałam.
No i zmniejszyłam proporcje.
1 pierśi indycza
sól i świeżo mielony czarny pieprz
2 łyżki oleju roślinnego
80g masła
200g pieczarek, pokrojonych na ćwiartki
200g porów, umytych, obranych i pokrojonych na 1cm plastry
2-3 łyżki białego wytrawnego wina
Rozgrzej piekarnik do 200C. Opraw piersi indycze z nadmiaru tłuszczu, dopraw obficie solą i pieprzem. Postaw patelnię, którą można wkładać do piekarnika na średnim ogniu. Kiedy się rozgrzeje nałóż 2 łyżki oleju i 30g masła. Kiedy masło się roztopi dodaj pierś indyczą i smaż przez 2-3 minuty. Odwróć i obsmażaj drugą stronę przez jakąś minutę. Wstaw do piekarnika i piecz aż temperatura wewnątrz ptaka osiągnie 90 st. C, to będzie trwało jakieś 45 minut.
Kiedy indyk będzie się piekł, usmaż na patelni, na 50g masła pieczarki i pory, lekko doprawione solą i pieprzem, podlej niewielką ilością wody, dodaj wino. Duś kilka minut aż płyn się znacznie zredukuje, a pory będą miękkie.
I gotowe.
Indyka pokrój na plastry, obłóż jarzynami.
Do schłodzonego cydru – znakomite.