Myślę, że to fajna propozycja na małe przyjęcie

Z tym tortem to u mnie jest cała historia.
Już kiedyś go robiłam, dawno, dawno, w latach 80-tych, kiedy w sklepach było biednie, chudo. A ja ambitnie wczytywałam się w różne porady, jak by można mimo to robić swoje przyjęcia smacznie i atrakcyjnie. Tort kanapkowy zrobił na mnie wrażenie.
Ale, jak się okazało, nie na wszystkich moich gościach. Jeden chłopak wyśmiał mnie po prostu.
Do dnia dzisiejszego nigdy więcej go nie powtórzyłam.
Ale ciągle miałam go w pamięci. I w końcu pomyślałam sobie, a co tam, zrobię go dla siebie, tak na próbę.
Polecam.
Może wasi goście będą bardziej otwarci.

Składniki:
1 okrągły chlebek (miałam pszenno-żytni, ale lepszy byłby pszenny)
Należy obkroić skórkę ze wszystkich stron, a zwłaszcza ze spodu, po czym przekroić chleb na cienkie plastry (ważne aby plastry były cienkie, te które mnie wyszły są trochą za grube).
Każdy plaster smarujemy z obu stron majonezem, a kiedy się wchłonie, smarujemy jeszcze masłem (pieczywo nie może być suche).
Pasta jajeczna:
2 jajka ugotowane na twardo zetrzeć na tarce, dodać pół cebuli pokrojonej w drobniutką kostkę, doprawić solą i pieprzem, wymieszać z czubatą łyżką majonezu
Pasta z szynki
10 dag szynki pokroić w drobniutką kostkę
5 dag sera żółtego zetrzeć na grubej tarce
Wszystko wymieszać z łyżką majonezu
Pasta twarogowa
5 dag białego sera rozdrobnić widelcem, dodać 5 dag bryndzy lub słonego sera typu bałkańskiego, dodać pół cebuli pokrojonej w drobniutką kostkę, dodać pokrojony drobno szczypiorek, doprawić solą i pieprzem, wymieszać z czubatą łyżką majonezu
Przekładać kolejne plastry chleba pastami.
Dekoracja:
Posmarować cały tort serkiem almette (np. z ziołami), udekorować plastrami ogórka konserwowego i rukolą, pomidorkami koktailowymi, oliwkami i różyczką z szynki, oprószyć pieprzem.
Zostawić w lodówce na kilka godzin.
Kroić jak tort, podawać na talerzykach ozdobionych dowolnymi dodatkami: rukolą, szynką, ogórkiem.