Jan Jakub Kolski bardzo często osadza swoje filmy w realiach polskiej wsi, takiej niemal pierwotnej, nierzadko szorstkiej, trochę baśniowej, trochę nierealnej… klimatycznej.
Lubimy tutaj jego filmy.
Jego „Cudowne miejsce”, które oglądaliśmy, kręcone było w dolnośląskim Czeszowie, niedaleko Trzebnicy, stąd też postanowiłam podać dania kuchni chłopskiej, z rejonu Dolnego Śląska.
Zastawa stołowa też nawiązywała do wiejskiej chaty: menu na desce do krojenia, przewiązanej sznurkiem, gliniane kusztyczki do miodu, gliniane miski i kokilki, rumianki i pasiak na stole, obrus lniany z mereżką, ludowe serwetki (no – motyw serwetek był wprawdzie kurpiowski, ale nie zawsze kupi sie to, co się chce kupić)
Jako przekąskę podałam pasztet z selera – duma i oryginalny wyrób gospodyń z trzebnickich wzgórz – wszystkim smakował
Potem bigos wrocławski z czerwonej kapusty
Zalewajka – której w filmie trudno nie zauważyć:)
Jako główne danie – zrazy piastowskie z polędwicy wołowej z nadzieniem z wątróbki z pomidorowym sosem, a do tego prażoki – swego rodzaju ziemniaczane pure
Do tego miód pitny dwójniak „Staropolski”
A do kawy mieliśmy ciasto miodowe z masa grysikową