Powigilijne migawki

Żeby nie zagubiły się wspomnienia, co było, jak było

Menu – niby co roku takie same, ale jednak inne.

W tym roku były:

  1. Rolmopsy i koreczki (śledzie, małże, jajka przepiórcze)
  2. Wieniec łososiowy (na listkach sałaty)
  3. Śledzie Seniorki (z prawdziwkami – nowość w tym roku)
  4. Sałatka śledziowa (mojej Siostry)
  5. Barszcz grzybowy z uszkami
  6. Groch z kapustą
  7. Sandacz w panierce
  8. Kopytka ziemniaczane
  9. Surówka żydowska z kapusty
  10. Kompot z suszu
  11. Paluchy makowe (masa makowa w cieście francuskim)
  12. Muffinki makowe

Część przystawkowa, na zimno (śledzie, rolmopsy, sałatki), podana była na talerzach i półmiskach w kształcie ryby. Znalazłam taką zastawę szwedzkiej firmy Miljogarden, granatowo-białą, ze stylizowanymi rysunkami ryb – jak na wigilię pasuje super. Tyle, że ta firma robi bardzo krótkie, niepowtarzalne serie i raczej nie ma możliwości uzupełnienia tych naczyń (a jeszcze jedna salaterka by mi się przydała!). Skończyło się na tym, że jako dużą salaterkę kupiłam rybę z Bolesławca, w granatowe wzory. Trochę inny wzór, ale pasuje, mieści się w klimacie.

Wigilijny stół z białym obrusem, sianem i nakryciem dla niespodziewanego gościa (lub tego, kogo bardzo nam brak przy tym stole)

I jeszcze choinka i szopka

Wczorajsza wigilijna kolęda

Gdy gwiazdy północ nieba
wskazywać już będą –
rozdzwoni się ziemia
prastarą kolędą.

Księżyc stanie za oknem
każdej chaty, wszędzie.
Dziś w kolorach tęczy
Idzie po kolędzie.

Śnieg posypie się z nieba,
opatuli grzędy,
by mogły zasypiać
W takt cichej kolędy.

A zając wraz z lisem
w jamie dziś spać będzie;
Kuropatwa przyjdzie
do nich po kolędzie

Nawet krowy inaczej
odprawią obrzędy:
po ludzku przemówią,
gdy zabrzmią kolędy.

Kiedy w każdym domu
przy Szopce zasiądą;
ileż możesz zmienić –
Ty polska kolędo!

S. Julia Stanisława Bakalarz OP

Czas świętowania

Ciepłych, dobrych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich, którzy tu do mnie zaglądają😊A pod choinkę wiersz s. Julii Stanisławy Bakalarz OP i moja domowa szopka

Przejdź przez próg
Betlejemskiej Szopy
i zbliż się w uniżeniu

Maryja z Józefem

– otwórz oczy wiary
i patrz patrz patrz
i słuchaj śpiewu Aniołów

Chwała na wysokości Bogu
a na ziemi pokój ludziom dobrej woli

i zajrzyj do Żłobu

DZIECIĘ

i wyszeptaj w zdumieniu
BÓG STAŁ SIĘ CZŁOWIEKIEM
i przyjmij tę MIŁOŚĆ
i przenieś ją w nowe Tysiąclecie

S. Julia Stanisława Bakalarz OP

(wiersz był pisany w 1999 roku; wchodziliśmy w Rok Jubileuszowy i dziś jest podobnie, też zaczynamy Rok Święty)

Czwarta świeca adwentowa

To już, za parę dni, za kilkadziesiąt godzin obchodzić będziemy pojawienie się na ziemi „z dawna oczekiwanego”

Znaleźli nareszcie schronienie
Wół rogiem podpiera strop dachu
Osioł wymiata ogonem żłób
zgarnia nosem księżycowe siano
Jeszcze chwila wahania
Jeszcze chwila strach
Czy nie odmówią znów tutaj posłania
Wiatr gościnnie skrzypnął i drzwi sam
rozpostarł
Przygarnął ich ręką i weszli do środka
Na ten widok wół przyklęknął
na kolano tak zwinnie
jakby przestał być wołem
Osioł chuchnął jeszcze w pośpiechu
by ogrzać posłanie i ukląkł
maleńki w ciemnym kącie Stajenki

Usiadła Maryja na słomie
A zatroskany Józef koło Niej

Wiatr po drabinie cieni
na dach wszedł w uciesze
I spiesznie zatyka swym płaszczem
Wielkie dziury w strzesze
Cicho ciszy wiatr sam siebie
Tam Dzieciątko już płacze
Śpiesznie gwiazdy tkają
Złocisty serdaczek
Księżycową nitką srebrzą się pieluszki
Noce uśmiech kładą jak miękkie poduszki

s. Julia Stanisława Bakalarz OP

Śledzie Seniorki

Świetny przepis na wigilijne śledzie; znalazłam go na forum kulinarnym www.cincin.cc wypróbowałam i będzie u mnie na Wigilii, polecam

  • Słoik (ok. 1/2 kg) filetów śledziowych w łagodnej zalewie
  • solidna garść suszonych kapeluszów prawdziwków – ok. 5 dag
  • 2 spore cebule (najlepiej słodkie)
  • olej

Zaczynamy od grzybów; myjemy je i moczymy przez godzinę w zimnej wodzie, po czym gotujemy w tej samej wodzie do miękkości. Kroimy w kostkę.

Również cebulę kroimy w drobną kostkę.

Filety kroimy na raczej małe kawałki

Układamy w słoju warstwami: cebula, 2 łyżki grzybów, warstwa śledzi, skrapiamy olejem

I tak układamy kolejne warstwy, aż do wyczerpania składników. Na wierzchu powinna być cebula z grzybami

Słój zakręcamy i odstawiamy do lodówki. Dobre są po 1-2 dniach.

Można przechowywać w lodówce tylko kilka dni, dlatego nie należy ich robić zbyt wcześnie.

Gaudete – trzecia świeca adwentowa

Gaudete – czyli: radujcie się – już blisko Boże Narodzenie

Stąd fioletowy adwentowy kolor szat liturgicznych i świec zastąpił radosny kolor różowy

… żeby tak stanąć znowu, jak dziecko przy Szopce –
oczy otworzyć szeroko,
by przeniknęły i barwy i światło i śpiew Aniołów
głęboko, głęboko –
… żeby tak móc się zadziwić –
nie słowem lecz całą osobą, jak dziecko,
gdy widzi po raz pierwszy.
… żeby tak móc zawołać
zdziwieniem, które nie czeka odpowiedzi –
lecz tylko pragnie położyć rozpaloną głowę
na sercu tej prawdy: Bóg stał się człowiekiem

… żeby tak móc się otworzyć, by On nas przemienił
i uczynił na nowo synami Boga

Julia Stanisława Bakalarz OP


Wstęp do podłaźniczki

Zawsze fascynowały mnie podłaźniczki – słowiańskie choineczki wieszane u powały czubkiem w dół, ozdabiane jabłuszkami, bibułkowymi kwiatami, łańcuchem ze słomki.

U mnie będzie trochę zmodyfikowana podłaźniczka: ułożona na konstrukcji lampy gałąź jodły ze zwisającymi na wstążeczkach kolorowymi bombkami (bajkowymi: Jacek i Agatka, Ptyś i Balbina, dziadek do orzechów, krasnale, bałwanek, łabędź, Ania z Zielonego Wzgórza, miś, parasolka…).

Gałąź pojawi się za tydzień, ale bombki już rozwieszone

Druga świeca Adwentowa

Otwórz oczy i zobacz
znów
Bóg się rodzi


Małym bezbronnym
Człowiekiem
Znów rodzą się
Bracia Boga
Bracia Jezusa
Mali bezbronni
chcą się narodzić
by spocząć na dłoniach matki i ojca
jak na pachnącym sianie miłości
Czy będziesz Maryją
Która rąbkiem najczystszej miłości osłoni MIŁOŚĆ
Czy będziesz Józefem
On nie porzuci, choć sam się musi natrudzić
i nic nie znajdzie nad szopę
Obroń Jezusa, bo znów okrutny Herod pozwolił się
uwieść podszeptom lęku chcąc ustrzec władzę
Pomóż im się narodzić

(Julia Stanisława Bakalarz OP)

Witaj święty Mikołaju

Garstka smaku? Szczypta literatury?

Co taka blogerka może dostać od św. Mikołaja?

Przyznajcie, że książka „Sztuka o jedzeniu” Mai i Jana Łozińskich jest bardzo o.k.

Pokazano jak w malarstwie traktowano rzecz równie ważną, co pospolitą: JEDZENIE.

„Stragany pełne jadła, wnętrza jatek, zachwycające martwe natury. Jajka sadzone i bułka, wyglądająca na świeżą i chrupiącą. Francuskie omszałe sery i ułożone na srebrnym półmisku wilgotne ostrygi. Lśniąca od tłuszczu pieczona szynka, rozłupane, gotowe do zjedzenia włoskie orzechy. I wreszcie obfitość kramu z owocami i warzywami, kosze grzybów, fig, gruszek, winogron, czereśni, pęczki szparagów, głowy kalafiora i kapusty, stosy cukinii i kabaczków.

Ową siłę malarskiego rzemiosła z pewnością dostrzeżesz, drogi Czytelniku, podczas lektury tej książki. A zatem – bon appetit!”

Do tej lektury i smakowania piękna setek obrazów o jedzeniu jakże miła będzie kawa w nowym świątecznym kubeczku w renifery i choinki😊

Pierwsza świeca adwentowa

Znów nadszedł czas Adwentu.

Co roku szukam niecierpliwie lektury, która scali całą tę moją krzątaninę, te zakupy, sprzątania, ubieranie choinek, gotowania, pieczenia….

Kto tym razem pomoże ubrać w słowa OCZEKIWANIE?

Trafiły się wiersze siostry Julii Stanisławy Bakalarz, dominikanki, mojej nieomal rówieśniczki, zmarłej w 2010 roku. Urodzona w małopolskiej Lipnicy Murowanej, pierwsze lata życia spędziła w Gosprzydowej k. Brzeska, potem studia psychologiczne na UJ w Krakowie i w końcu zakon Zgromadzenia Sióstr św. Dominika. W czeluściach internetu znalazłam kilka jej wierszy.

Zaczynamy od grudniowego, ośnieżonego przedświtu, wołającego na Roraty:

Powstaje Jutrzenka

gwieździstą kokardą nadziei przepasać

spowite granatem niebo

Idzie Panienka

zgrudniałą ścieżkę ogrzewa

przez zaspy brodzi

Światłem Brzemienna

przez mrok przechodzi

uważnie by nie oślepić

jeszcze nie pora

Nadzieją Promienna

ścieżki prostuje

łagodzi

pagórki znosi

Obchodzi Roratnia

by wszystkich

każdego do Betlejem zaprosić