Pewnie widzieliście, że pojawiły się rydze.
Czas na marynaty!
Nasz domowy niezawodny przepis:
na 4 szklanki wody – 1 szklanka octu spirytusowego
pół szklanki cukru
czubata łyżka soli
Wszystkie te składniki – do rondla i zagotowuje się razem. Zalewa powinna nieco wystygnąć.
Zalewy wystarczy na ok. 6 takich małych słoiczków jak na zdjęciu.
Rydze są blaszkowe, dlatego trzeba je bardzo dokładnie umyć pod bieżącą wodą.
Wrzuca się je na lekko osolony wrzątek i gotuje ok. 10 min, następnie odcedza i odstawia do ostudzenia.
Do każdego wyparzonego słoiczka wkłada się liść laurowy, kilka ziaren pieprzu oraz grzyby i kilka plasterków cebuli pokrojonych w plastry.
Wlewa się zalewę.
Teraz pasteryzacja: słoiki ustawia się w dużym rondlu, zalewa zimną wodą i na małym ogniu doprowadza wodę do wrzenia (ale tylko tak, żeby woda lekko mrugała). Pasteryzuje się 15 minut.
Po tym czasie wodę odlewam, słoiki wyciągam, odwracam do góry dnem, przykrywam ściereczką i odstawiam do przestygnięcia.
Rydze gotowe są do jedzenia po ok. 2-3 miesiącach, kiedy już złapią smak zalewy.