Coq au vin ale mniej klasycznie

 Coq au vin powinien być duszony w czerwonym burgundzie. Ale znalazłam też wersję z różowym winem prowansalskim i to akurat bardzo pasowało mi do przygotowywanego party.

Zapraszam więc:

Na 1 osobę bierzemy: po 1 udku kurczaka + po 2 polędwiczki kurczakowe

5 dag boczku wędzonego

Kilka szalotek

Kilka ząbków czosnku

4-5 świeżych prawdziwków

2-3 gałązki tymianku

Ok. 500 ml różowego wina prowansalskiego

Oliwa

Pół szklanki śmietanki kremowej 30%

Sól, pieprz

Najpierw kawałki kurczaka trzeba zamarynować: natrzeć solą i pieprzem, włożyć do salaterki, przełożyć gałązką tymianku, skropić oliwą i różowym winem. Zafoliować i odstawić do lodówki na co najmniej 12 godzin.

Na drugi dzień: boczek pokroić w kostkę i przesmażyć do zrumienienia na patelni. Wyjąć boczek, odsączyć z tłuszczu na papierowym ręczniku.

Na patelni przesmażyć wyjęte z marynaty kawałki kurczaka z obu stron, przełożyć je do szerokiego rondla, w którym będą się dusić.

Na patelnię dodać obrane i pokrojone na pół szalotki, ząbki czosnku oraz pokrojone w grubą kostkę grzyby. Przesmażyć, po czym wlać połowę wina. Wymieszać, odrywając wszystko z patelni, co tam przywarło. Całość przelać do rondla z kurczakiem.

Dodać pozostałe gałązki tymianku, wrzucić boczek, wlać pozostałe wino. Uzupełnić wodą, by mięso było przykryte. Zagotować na dużym ogniu, po czym zmniejszyć płomień i dusić pomaleńku pod przykryciem ok. 2 godzin.

Wyjąć mięso, sos doprawić śmietanką, ewentualnie przyprawami (sól, pieprz), ale ostrożnie, bo boczek jest słony. Włożyć mięso z powrotem do sosu, podgrzać.

Gotowe.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s